Militarna architektura Omanu

Utworzono: 09 kwiecień 2009

Gdy Portugalczycy po raz pierwszy zawitali w XVI wieku w rejon Oceanu Indyjskiego zastali tu już dobrze rozwinięty handel morski w którym prym wiedli omańscy żeglarze znani ze swoim umiejętności czego dowodem jest mało znany fakt, że nawigatorem Vasco da Gamy był Omańczyk, Ahmed bin Majid, który poprowadził odkrywcę przez nieznane dotąd morskie szlaki używając własnych notatek i kompasów. W ten sposób razem opłynęli po raz pierwszy Przylądek Dobrej Nadziei,choć sława za to odkrycie spadła jedynie na portugalskiego podróżnika.




Doceniając dogodne położenie Omanu, na przecięciu morskich dróg handlowych, wykorzystując również swoją przewagę militarną Portugalczycy pozostali tu z ?wizytą? na dłużej opanowując omańskie wybrzeże od Cieśniny Hormuz, u wejścia do Zatoki Perskiej, po południowe rejony graniczące z dzisiejszym Jemenem.

Nadmorskie forty, które mieściły portugalskie garnizony ciągnęły się od miasta Sohar poprzez Seeb, Mutrah, Muscat, Quriyat i Sur. Ale ich wpływy wewnątrz kraju były żadne i nieprawdą jest jakoby militarna architektura Omanu pochodziła właśnie tylko z tego okresu. Większość fortów, zamków i wież obserwacyjnych zbudowali przywódcy poszczególnych klanów, głównie z rodzin Ya?aruba i Al Bu Said.

U podnóża gór Al Jabal Al Akhdar leży Bahla, miasto znane z gliniany wyrobów, których produkcją trudniono się tutaj już w czasach starożytnych czego dowodem są znaleziska datowane na trzecie tysiąclecie p.n.e. Miejsce to było również znane jako mekka artystów, poetów i uczonych w Koranie czego dowodem jest cmentarz leżący między Nizwą i Bahlą gdzie znajdują się groby znanych omańskich imamów.

Przywódcy miejscowego rodu Ya?arubi Imam Nasser Al Ya?arubi i Imam Sułtan Al Ya?arubi zbudowali fort w Bahla , który dziś znajduje się na liście światowych zabytków UNESCO. Widoczny już z daleka, bo wzniesiony na ogromnym, piaskowym cokole dominuje nad okolicą, a jednocześnie idealnie się z nią komponuje, zarówno kolorem jak i kształtem budowli. Otaczający ją 13-kilometrowy mur zaprojektowała w XV wieku, jak głosi miejscowa legenda, kobieta ? architekt o imieniu Geitha. Mur miał 15 bram wjazdowych i 132 wieże, z których do dziś pozostało jedynie sześć. Fort w Bahla stoi na ruinach jego pierwowzoru, który zbudowali Persowie ponad 1400 lat temu.

Największy fort, nie tylko w Omanie, ale i na całym Półwyspie Arabskim znajduje się w Nizwa, byłej stolicy Omanu. Wybudowany przez Imama Multan bin Saif bin Malik Al Ya?arubi w połowie XVII wieku na bazie tego, co jeszcze w IX wieku postawił Imam bin Malik bin Khanim jest najczęściej odwiedzanym fortem u wrót którego znajduje się bardzo popularny wśród turystów miejscowy souq, gdzie można znaleźć nie tylko gliniane wyroby z pobliskiej Bahli, ale przede wszystkim tradycyjną, srebrną biżuterię i broń,w tym słynne, omańskie khanjary robione właśnie tutaj, w Nizwa, przez miejscowych artystów-srebrników.

Najstarszy fort znajduje się w Al Rustaq, którego pierwsza wersja powstała 400 lat przed nadejściem islamu i przez lata i wieki podlegała przebudowie i rozbudowie przez rodzinę Ya?arubi. To za czasów jej panowania ówczesny Oman, podzielony pomiędzy skłócone klany i plemiona, które trzymały w swoich rękach poszczególne forty i miasta, ale nie myślały o budowie jednolitego i silnego państwa, zaczął się organizować w jeden organizm, który był w stanie przeciwstawić się najeźdźcom, w tym również Portugalczykom. W 1624 roku Imamem Roustaq został Nasir bin Murshid Al Ya?arubi, człowiek o silnej osobowości, którego determinacja i odwaga doprowadziła do zjednoczenia kraju w czasie jego 25-letnich rządów. Ostatnim, niezdobytym miastem był Muscat, gdzie Portugalczycy , srodze nauczeni przez potyczki z tureckimi najeźdźcami Imperium Otomańskiego, którzy na moment wyparli ich z Muscatu, rozbudowali fortyfikacje u wejścia do zatoki. Potężne mury fortów Jalali i Mirani, ukończonych pod koniec XVI wieku , górują nad miastem do dnia dzisiejszego.

W czasie oblężenia Muscatu Imam Nasir umiera i zostaje pochowany w Nizwa. Następcą zostaje jego kuzyn, Sultan bin Saif Al Ya?arubi, który w 1650 roku podbija Muscat kończąc w ten sposób dzieło konsolidacji kraju. A zdobyte portugalskie statki są początkiem budowy potężnej floty, która może przetransportować w jednym czasie 90 tys. żołnierzy.

Kraj przeżywa czas rozkwitu, budowane są nowe forty ( Jabrin, Hazm, wspomniany już w Nizwa), bogate domy ( Ibra), rozwija się uprawa roli, powstają nowe plantacje palm, a falaje ( systemy nawadniania ) naprawione i usprawnione.

W połowie XVIII wieku Persowie znów zagrażają Omanowi, a dokładnie Muscatowi wykorzystując czas wewnętrznych nieporozumień .Wobec niebezpieczeństwa zewnętrznej dominacji władza zostaje przekazana w ręce dotychczasowego gubernatora Soharu Ahmeda bin Said Al Said, który w sposób ostateczny rozprawia się z najeźdźcami. W 1744 roku zostaje wybrany Imamem i pozostaje nim przez 50 lat. Był założycielem dynastii Al Bu Said, która do dziś rządzi Omanem, a panujący obecnie Sułtan Qaboos bin Said jest jego pra-pra wnukiem.

Sohar to jedno z ważniejszych miast w historii Omanu, przez wieki stolica kraju, znany port zaopatrujący statki handlujące z Chinami i Dalekim Wschodem. Tutaj, w połowie drogi, mogły uzupełnić zapasy wody i żywności, a także zakupić miedź, wysoko ceniony wówczas omański surowiec którym handlowano tu już w czasach starożytnych. O tym mieście mówił portugalski dowódca Alfonso d?Albuquerque, że bez niego nie mógłby utrzymać kontroli nad Cieśniną Hormuz, nie mając zaplecza w postaci portu i dobrze przystosowanego do swoich zadań fortu, który prawdopodobnie wybudował Baha aldin Ayadh, książę Hormizm, który rządził w latach 1294 -1312.

Dzisiejsze forty i zamki obronne Omanu są już tylko atrakcją turystyczną, choć o bogatej historii kraju nikt tu nie zapomina, z pieczołowitością poddając renowacji poszczególne budowle . Każda z nich robi ogromne wrażenie na zwiedzających, a obserwując toczące się wokół nich życie, szczególnie w małych miasteczka, ma się wrażenie, że jesteśmy w czasach bajek z tysiąca i jednej nocy.

Regina Dąbrowska

 Zdjęcia: Norbert Janusz i Andrzej Mirecki